18 lutego 2009 r. w parafii Trójcy Świętej w Głębokim (diecezja witebska) odbyło się świąteczne spotkanie wspólnoty „Betel-Caritas” z okazji 4. rocznicy jej istnienia. Wspólnota skupia inwalidów w wieku od 18 do 42 lat.
Główny cel spotkania - ułatwienie komunikacji inwalidów ze społeczeństwem, zachęcanie do życia tzw. pełnią życia, pomaganie sobie nawzajem i unikanie zamykania się w sobie. Kurator głębockiej społeczności Ina Wojciechowicz z przykrością przekonuje, że białoruskie społeczeństwo jest bardzo zamknięte w stosunku do inwalidów. Dlatego niepełnosprawni cały czas stykają się z niezrozumieniem ze strony ludzi zdrowych. Nawet rodzice niepełnosprawnych często wstydzą się choroby swoich dzieci i ograniczają ich kontakty ze społeczeństwem. W ten sposób chorzy są zmuszeni żyć w samotności i odrzuceniu.
Katolicki ruch dobroczynny „Betel” powstał w 1990 r. w Polsce. Od tego czasu jego działalność rozpowszechniła się również w innych krajach, gdzie odbywają się akcje pomocy niepełnosprawnym. Nowe ośrodki wspólnoty powstają w różnych krajach Europy: we Włoszech, na Białorusi, we Francji, na Litwie itd. Na terenie diecezji witebskiej oddziały wspólnoty „Betel” działają w Głębokim, Miorach i Witebsku. Pomoc wspólnocie okazuje również dobroczynna katolicka organizacja „Caritas” - stąd nazwa niektórych wspólnot „Betel-Caritas”.
Od ponad 4 lat wspólnota „Betel-Caritas” działa przy parafii Trójcy Świętej w Głębokim. Do jej powstania aktywnie przyczynił się ówczesny proboszcz ks. Krzysztof Mikołajczyk. Dzisiaj członkowie wspólnoty są wdzięczni za pomoc proboszczowi ks. Mieczysławowi Janczyszynowi, siostrom zakonnym i wszystkim wiernym, którzy nie pozostają obojętni na sprawę inwalidów. Podziękowanie należy się również tym, którzy bezpośrednio i bezinteresownie pracują z ruchem: s. Tatianie Dancz, Irynie Tkacz i Inie Wojciechowicz, która również przyczyniła się do powstania oddziału ruchu w parafii w Głębokim.
Spotkania „Betel-Caritas” odbywają się w domu parafialnym dwa razy w tygodniu. Przez modlitwę członkowie wspólnoty zbliżają się do tajemnicy cierpienia Chrystusa, by z Bożą Łaską przezwyciężać wszystkie próby. Na spotkaniach zawsze panuje wesoła i przytulna atmosfera: słychać pieśni, odbywa się praca nad tworzeniem dekoracji.
We współczesnym zapędzonym świecie istnieje wielkie niebezpieczeństwo ignorowania osób samotnych i opuszczonych. Tymczasem, to ich Jezus nazywał miejscem swego przebywania. Jeżeli ktoś chce okazać wspólnocie „Betel-Caritas” w Głębokim pomoc materialną lub zostać jej członkiem prosimy zgłaszać się do zakrystii tamtejszego kościoła.
Wiktor Curan
